Dzisiaj wróciłam. Oczywiście zostałam bardzo wylewnie przez psy powitana :) Prawie cały czas pada. Nadrobiłam dzisiaj treningi szkoleniowe za te dwa dni. Późnym popołudniem poszłyśmy na spacer, w pola. Po powrocie z niego psiny wyglądały strasznie. Były całe z błota. Trochę je wyczyściłam.
Jak z każdych wakacji przywożę dla Czarki, a tym razem i dla Scarlet prezencik. Teraz były to: Czarce - obroża antypchielna i antykleszczowa i karma mokra "Chappi", Scarlet: smycz 125cm. Na spacerku co prawda założyłam ją Czarce, bo Scarlet każdą smycz próbuje przegryźć :) Będzie trochę więcej zdjęć...
|
My chcemy do domu, bo leje woda się z nieba |
|
Jęzorek Scarlet |
|
Jęzorek Czarki
Justyna&Czarka&Scarlet
|
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dzięki za komentarz!