niedziela, 21 lipca 2013

Ucieczka, wystawa i małe zakupy

Dzisiaj psiaki wymknęły się pod płotem do sąsiada. Było to tak. Wyszłam na dwór i nagle patrzę, że nie ma psów. Zawołałam i widzę jak wracają i przełażą pod płotem. Oj trzeba będzie je porządnie pilnować. Przez internet zakupiłam dwa frisbee z materiału dla Czarki. Uczę Scarlet prezentacji na wystawie. Za tydzień wystawa w Będzinie, którą sobie odpuścimy gdyż nie damy rady z załatwieniem wszystkich formalności ale pojadę tam jako widz, bo muszę kupić porządną ringówkę. Dzisiaj wreszcie będą zdjęcia Scarlet łapiącej frisbee. Oj sporo będzie zdjęć.











Złapana na gorącym uczynku



Justyna&Czarka&Scarlet

2 komentarze:

  1. Nie polecam trenowania frisbee z tak młodym psiakiem, lepiej skupić się na podstawach, motywacji, poprawnym aporcie, szarpać się ze szczeniakiem używać zwykłych zabawek tzn. piłek, szarpaków itd., a pracę z dyskiem zacząć jak psiak będzie miał już dobrze rozwinięte kości i stawy. Polecam te dwa posty: http://trzypsy.wordpress.com/2013/03/19/frisbee-przed-uzyciem-zapoznaj-sie-z-trescia-ulotki-dolaczonej-do-opakowania/, http://trzypsy.wordpress.com/2013/03/20/frisbee-przed-uzyciem-zapoznaj-sie-z-trescia-ulotki-dolaczonej-do-opakowania-part-two/.
    Poza tym dyski z Pedigree to badziewie i są niebezpieczne dla psa (mimo, że wydaje się że tak nie powinno być). Jak już twój szczeniak będzie dorosły (lub będzie miał przynajmniej 8 miesięcy) kup mu normalne, psie frisbee (np. fastback, hero air, compedition standart).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, że skakanie do frisbee obciaża stawy więc rzucam tzw. rollery. Co do dysku dostałam go kiedyś jako gratis do karmy jeszcze jak Czarka była mała ale wbrew pozorom nie jest najgorszej jakości. Poza tym jak już napisałam kupiłam dwa frisbee z materiału. Co do szarpania to im bardzej psa męczymy szarpaniem tym bardze j dorosłości będziemy musieli go mocno zmęczyć aby był spokojny. Zgodnie z kolejnym postem Czarka tych frisbee zbytnio nie polubiła, a Scarlet bardzo więc stały się jej. A co do karmy pediegree, to nawet Czarka już jej nie je, a Scarlet nigdy nie jadła.

      Usuń

Dzięki za komentarz!