środa, 24 lipca 2013

Nic ciekawego :)

Dziś przyszły frisbee. Czarka początkowo się nimi bawiła ale po kilkunastu minutach całkowicie straciła nimi za interesowanie. Poza tym nic ciekawego się nie działo. Rutynowe spacery, kilka rollerów złapanych przez Scarlet oraz standardowy trening komend. Będzie kilka zdjęć z porannej pobudki. Możliwe, że posty będą od teraz ukazywały się trochę rzadziej.
Czarusia w swoim legowisku

Tragedia się stała. Nie zadzwonił budzik (ale na szczęście Scarlet nie załatwiła się w domu).



Justyna&Czarka&Scarlet

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dzięki za komentarz!