wtorek, 11 marca 2014

Trzy ostatnie dni

Nie mam weny ale pomyślałam, że coś wyskrobię :D No więc:

Niedziela

Pojechałyśmy nad stawy do miejscowości Piłka. Tam jest po prostu pięknie. Latem zawsze tam jeździmy na rowerach. Pieseły były bardzo zadowolone. Scarlet chciała wodować ale jej nie pozwoliłam, bo byliśmy samochodem, a potem byłaby "troszkę" mokra :P Mała sesyjka: psie piękności i brzydka ja :P




Poniedziałek

Zbudowany płot. Musieliśmy przegrodzić podwórko i dwie części ogrodu. Psiaki mogą biegać tylko w jednej. Powód (według mojej kochającej zadbane trawniczki babci): psy sikają i trawa schnie. Trzeba było odgrodzić jeszcze grządki warzywne i ziemniaki, bo psy (według dziadka) kopią i srają w to co jemy. Opanować nerwy nieraz jest bardzo trudno, bo ile można mieć pretensje? Teraz aby przejść całe obejście domu trzeba pokonać dwie furtki i bramę. Psiaki muszą wchodzić od tarasu. Zdjęcia płotów nie dodam, bo jak na nie patrzę robi mi się niedobrze.


Wtorek

Jak co dzień spacer i sztuczkowanie. Przykleiłam się do świeżo pomalowanego płotu. Zaczęłam jeździć z Scarlet przy rowerze aby pracować nad ruchem (na wystawę). Ja jeździłam na rolkach (bez psów) i jutro mam zamiar zabrać je ze sobą ale pojedynczo. Mam nadzieję, że mi się uda i nie zaliczę pięknej gleby :P

5 komentarzy:

  1. Jezioro piękne! W lato z pewnością raj dla psiaków :)
    Oj płot... skąd ja to znam :P U nas prawie taka sama sytuacja, tyle, że na działce ;) U nas w ogrodzie oprócz krzaków i drzew nie rośnie nic jadalnego, dlatego pies może biegać gdzie chce i jak chce ;)

    piękne zdjęcia <3
    pozdrawiamy!
    J&T


    toffi-csa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie wypady nad jezioro, sama z psami też ostatnio byłam. Piękne jest u Was słońce! Nowy płot Wam się na pewno przyda. Ja uczę na razie Kazana jeździć przy hulajnodze, bo to mniejsze ryzyko dla psa i dla mnie. Potem spróbujemy z rowerem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne miejsce! :D Super musiałyście spędzić te 3 dni ... no oprócz tego płotu xd :P
    Pozdrawiamy! :)
    Nina&Figa

    figusiowyswiat.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. kolejny post gdzie widzę taką cudowną wodę,jeeju. *O* dla mojego biszkopciuta to raj !

    pozdrawiamy
    Ola i Baddy.

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas też są problemy z połączenia pies+ogród XD

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!