piątek, 26 września 2014

Powtórka z czerwca...

Mowa tutaj o pokazach psich umiejętnosci. Trzeba wziąść się w garść i przygotować pokazy na akcję "Zerwijmy Łańcuchy" oraz na piknik podczas wymiany międzynarodowej w szkole. Ja nie mam kompletnie ani trochę weny. Po męczącym dniu w szkole poszłam z psami na boisko z nadzieją, że coś uda się przećwiczyć. Czworołapy pracowały bardzo ładnie - zawinił czynnik ludzki - ja. Problem, który próbujemy przegryźć już od dobrego miesiąca - kulejąca motywacja znów dawał się we znaki.

Tutaj to moja wina - mój totalny brak motywacji. Mi się po prostu nie chce ćwiczyć i choćbym udawała nie wiadomo jaki entuzjazm psy i tak mnie przejrzą. Jednak dzisiaj nie było aż tak źle. Może dla tego, że przerobiłyśmy układ tylko raz, a za smakołyki miałam parówki. Po powrocie do domu postanowiłam zastosować się to tego tekstu:


A teraz łapcie zdjęcia:




1 komentarz:

  1. Zerwijmy łańcuchy to chyba dziś? Przynajmniej w sąsiednim mieście było organizowane :)
    Koniecznie opowiedzcie jak wam poszło :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!