piątek, 30 stycznia 2015

Wracamy

Uznałam, że bez wątpienia najwyższy czas napisać post. W końcu nie pisałam jeszcze nic w tym roku. U nas wszystko po staremu, bez nowych zakupów, bez nowych sukcesów. Jesteśmy jakie byłyśmy. Ja byłam jako obserwator-fotograf na wystawie w Będzinie. Wybieramy się w marcu na Międzynarodówkę do Katowic, i z tej racji już zaczęłam ze Scarlet ruchowe przygotowania. Nie są to może specjalnie regularne ćwiczenia, ale jadąc rowerem do stajni, nawet teraz, zimą, gdy warunki atmosferyczne pozwalają, zabieram ze sobą bordera. Czarka zostaje w domu. Zawsze nas wita po powrocie.

Chodzimy na boisko, biegamy za frisbee, próbujemy ogarnąć nasze mózgi. Z naszych planów pojawienia się na DCDC raczej nic nie wyjdzie. Czy pojedziemy na GPNTR też nie wiem. Szczerze mówiąc szkoleniowe ambicje jakoś zmalały. 

W ostatni weekend odwiedziła nas Astra ze swoją właścicielką. Byłyśmy w lesie. Pięknie pruszył śnieg, zdjęcia są booskie. Ale po nie zapraszam oczywiście na facebook. Co by tu więcej pisać? Żyjemy i mamy się dobrze. Jutro znów jedziemy do stajni, pogoda zadecyduje - rowerem lub samochodem :)





2 komentarze:

  1. Piękne zdjęcia! U Was tak ciepło, haha? :D
    Nie każdy ma zawsze zapał do ćwiczeń, i tak jak widzę ze zdjęcia idzie Wam super.
    Nie wiem czy wiesz, ale zostaliście krótko opisane w temacie miesiące w miesięczniku "Przyjaciel Pies". :D

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!