piątek, 15 sierpnia 2014

Galopujące krowy

Na spacerze z trzema psami nie można się nudzić. Poszła razem z nami Abi :D Był pies bardzo mały, mały i średni. Wariowały wszystkie trzy. W tym spacerze nie byłoby nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, iż nagle patrzymy, a na polu obok. 3 krowy, 1 byk i 2 cielaki. Więc my szybko do domu, właściwie na podwórko. Krowy te uciekły się z łąki, a za krowami biegł właściciel. Krowy uciekały galopem nie chcąc dać się złapać - widok bezcenny. Potem przez pół wsi drogą. Nie umiałam oddychać ze śmiechu. Psy nie wiedziały o co chodzi i uznały, że najlepiej poszczekać. Ja dochodziłam do siebie przez 15 minut. Wieczorkiem jeszcze "trening piłeczkowy". Skoki na ręce, nogi i plecy... Jestem cała podrapana :) cóż.. poświęcenie

1 komentarz:

  1. Ale przygoda :)
    To musiało śmiesznie wyglądać :)

    Pozdrawiamy i zapraszamy do nas Ola&Luna

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za komentarz!