Czarka na fotelu nawet nie podniosła głowy gdy weszłam do pokoju. Leży jak trup i co jakiś czas wydaje jakiś dziwny dźwięk lub rusza łapą. Chyba śni. Ale wystarczy poruszać torebką ze smakami i już jest w gotowości.
Za to wczoraj mój laptop wrócił z naprawy i zabrałam się za wielkie porządki na dyskach. Dostałam od babci foty, o których istnieniu nie miałam pojęcia
trzymamy kciuki! :D
OdpowiedzUsuńTrzymam za was kciuki. :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki,niech tak będzie! :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki, życzymy powodzenia! :D
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki! :)
OdpowiedzUsuń