Pojechaliśmy z znajomymi do Koszęcina (na GOSiR) na spacer. Zabrałam psiaki. Scarlet biegała za piłką, ćwiczyłyśmy odwołania, komendy. Z Czarką komendy i skoki przez ławki. Z chodzeniem na smyczy jest tragedia. Staram się ćwiczyć ale w obcym miejscu na nic się to zdaje. Deszcz zakończył spacer. Wróciłyśmy mokre ale szczęśliwe.
Grudzień 12 stopni i deszcz :P W przyszłym roku to lato będzie! xD
OdpowiedzUsuńFajne fotki :)
POZDRAWIAMY H&O
No właśnie ten deszcze najgorszy! :) Ale ważne że psiaki szczęśliwe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy,
Oli&Emet :)
Hej jesteś super,a czy byś mogła dawać dłuższe posty?
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ja i Nikunia
Deszcz....śnieg powinien być o tej porze roku :p
OdpowiedzUsuń