Wstałam prawie równo ze słońcem. Szybko ubrałam się, zabrałam psy i poszłam. Poszłam na spacer, na boisko i nad staw. Wszędzie czuć wiosnę. Śpiewają skowronki, pojawiły się kotki na wierzbie, pojawia się pierwsza zielona trawka. Zrobiłam dużo zdjęć
Pierwszy raz w tym roku Czarka była tak zmęczona zabawą :P |
Potem kilka zdjęć z samowyzwalacza...
Poszłyśmy także nad stawek. Psiaki nie wodowały, bo uznałam wodę za delikatnie mówiąc brudną :P Poszłyśmy sobie wzdłuż strumyczka...
Potem wróciłyśmy do domu, bo rozładowała się bateria w aparacie. Po dwóch godzinach znów wyszłyśmy na spacer. Tym razem w przeciwnym kierunku, w pola.
Po spacerze, na podwórku zabrałyśmy się za sztuczki. Siadanie, czołganie, warowanie, turlanie, zdychanie, proszenie itd. Nasza najnowsza sztuczka, może jeszcze nie do końca dopracowana ale jest:
Musiało być extra! :D Super sztuczka :D Figa ją umie, ale dawno do niej nie wracałam, teraz dzięki Tobie, zobaczę czy ją pamięta :P Śliczne zdjęcia <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy! :)
Nina&Figa
figusiowyswiat.blogspot.com
Ale sobie fajnie spacerujecie! :)
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia :)
Ale ci borderka wyrosła! :)
OdpowiedzUsuńwidzę nowy wygląd bloga. ;] pogoda jest przecudna,trzeba korzystać.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy
Ola i Baddy.
Piękna Scarlet! Fajna nowa sztuczka i nowy wygląd bloga!
OdpowiedzUsuń