Dzisiaj wchodziłam na Pradziada. Wiele osób miało psy. Począwszy od dużych owczarków po malutkie chichucha. Większość psów miała ubranka ale nie różowe z koronkami ale praktyczne ocieplacze. Nie spotkałam psa w kolczatce ani zacisku.
Zdjęcia tego nie oddają ale było tam biało jak w bajce. |
Gdy byłam na kolacji w restauracji był kącik zabaw dla dzieci - sklepik. Towarem były mikro małe ale bardzo szczegółowe produkty. Np. karma pediegree :)
Ciekawe czy w środku są małe chrupeczki ;). Czesi rzeczywiście są dobrze nastawieni do psów.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście, to raj dla psów!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy Bulwa&Stefan&Rybson <3