Więcej ruchu i mniej jedzenia na pewno są kluczem do sukcesu. Dzisiaj byłyśmy na dwugodzinnym spacerze, a potem tylko z Czarką na przejażdżce rowerowej, bo niedługo spadnie śnieg i chciałabym aby Czarnulka ciągnęła sanki (z lalką :P). Trzeba dbać o kondycję!
|
Czarka zimą zeszłego roku. |
Powodzenia w odchudzaniu! :D
OdpowiedzUsuńPozostało życzyć powodzenia i trzymać za Was kciuki! :D
OdpowiedzUsuńU Was już śnieg?! Zimo nie nadchodź!
OdpowiedzUsuńNapisała przecież ''..zimą zeszłego roku.'' :)
UsuńTrzymamy kciuki w takim razie!
OdpowiedzUsuńJa już szukam po pywnicy naszych sanek. Ciekawe gdzie się zapodziały?
OdpowiedzUsuńMam ciekawe plany co do Fado w akcji; "Stracić masę, a nadrobić mięśnie"
Powodzenia w odchudzaniu!
o jeny ! wchodzę tak na Waszego bloga i spoglądając jako pierwsze na zdjęcie myślę: 'spadł już u Was śnieg' ale doczytałam iż zdjątko z przed roku,ale zaniedługo tak będzie.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy'
Ola i Baddy.
Życzymy powodzenia i trzymamy kciuki (Sasha łapki) za zadowalające osiągnięcia w tymże postanowieniu ;)
OdpowiedzUsuń